Co znajdziesz w tym artykule:

Zabezpieczenie strony, danych osobowych oraz plików znajdujących się na serwerze jest obecnie niezwykle istotne. Kwestia ta jest szczególnie ważna dla biznesów z branży e-commerce, dla których każda przerwa w dostępie do witryny, a tym samym brak możliwości złożenia zamówień przez klientów, wiąże się z dużymi stratami finansowymi. Niestety, wielu właścicieli firm bagatelizuje kwestie bezpieczeństwa, przez co stają się ofiarami ataków hakerskich. Poznaj historię trzech firm, które zmagały się z tego typu problemami oraz dowiedz się, w jaki sposób udało im się je rozwiązać.

Airspeed-Wireless.com

Tony Spiridigliozzi jest założycielem dobrze rozwijającej się i odnoszącej sukcesy na rynku, strony Airspeed-Wireless.com. Firma nie posiada sklepu stacjonarnego, czerpie przychody jedynie z zamówień realizowanych online.

„Moja strona jest niezbędna, by firma mogła osiągnąć sukces. Gdyby była zagrożona lub zainfekowana, klienci nie mogliby się na nią dostać i składać zamówień.”
Tony Spiridigliozzi


Spiridigliozzi zawsze kładł duży nacisk na zabezpieczenie strony. Gdy hakerzy obrali sobie za cel Airspeed-Wireless.com, został natychmiastowo powiadomiony o tym problemie. Poszukiwania osób odpowiedzialnych za ataki doprowadziły do informacji, iż hakerzy korzystali z irańskiego IP. Zabezpieczenia, które dotąd stosował Spiridigliozzi miały ograniczone możliwości, dlatego jedynym wyjściem w tamtym momencie było zablokowanie zarażonego adresu IP, w nadziei, że to wystarczy, aby rozwiązać problem. Niestety ataki regularnie się powtarzały. Stała czujność Spiridigliozziego sprawiła, że nie doszło do poważnych uszkodzeń, jednak w zaistniałej sytuacji zdał sobie sprawę,  że potrzebuje skuteczniejszej ochrony swojego serwera i strony.

Właściciel Airspeed-Wireless.com rozpoczął poszukiwania odpowiedniego narzędzia, które kompleksowo zabezpieczy stronę przed kolejnymi atakami. W tym czasie doszło do kolejnego, poważnego ataku, podczas którego haker zaraził złośliwym oprogramowaniem nowo powstały system. Szukając jak najszybciej rozwiązania, Spiridigliozzi natknął się na SiteLock i postanowił go zastosować.

W ciągu kilkunastu kolejnych dni SiteLock zablokował 9 478 zagrożeń, 5 prób ataków oraz 27 odwiedzających pochodzących z czarnej listy zablokowanych IP i uniemożliwił hakerom dalsze próby zainfekowania strony.


SBECPA.com

Shantel B. Eilenfield po 13 latach pracy w księgowości, postanowiła zrobić kolejny krok w swojej karierze i w 2013 roku zdobyła kwalifikację CPA – najwyższy tytuł w zakresie księgowości. Aby promować swój biznes założyła stronę SBECPA.com.

Przez wszystkie lata pracy, Eilenfield udało się pozyskać dużą liczbę lojalnych klientów, którzy chętnie ją polecają, a co za tym idzie umieszczają na swoich stronach, linki do jej witryny. Któregoś dnia Eilenfield otrzymała powiadomienie od jednego z klientów, że jej strona przestała być widoczna w Google. Sytuacja została potwierdzona, gdy jej dostawca usług internetowych przekazał jej informację, że strona została dodana do czarnej listy (Blacklist), ze względu na udany atak cybernetyczny. Złośliwe oprogramowanie zostało wstrzyknięte do kodu źródłowego i strona stała się bezużyteczna. Wtedy dostawca polecił Eilenfield SiteLock.

Po instalacji narzędzie rozpoczęło skanowanie i usuwanie zarażonych plików, przez które strona znalazła się na czarnej liście. Po usunięciu wszystkich problematycznych zasobów, strona w krótkim czasie wróciła do wyników wyszukiwania Google.

„Dzięki SiteLock dostałam jasną informację co się stało. Rozwiązał on istniejący problem i przywrócił działanie strony. Dzięki niemu jestem dużo spokojniejsza.”
Shantel B. Eilenfield


Bluedgebiz.com

Darin Wilson założył Bluedge Business Solutions w 2010 r., gdy kilkunastu jego przyjaciół zwróciło się do niego z prośbą o poradę w kwestii wypromowania biznesu. Bluedge Business Solutions zajmuje się tworzeniem kompleksowej strategii marketingowej i wizerunkowej firm. Wilson szczegółowo dopasowuje działania do każdego klienta, tworząc indywidualny i efektywny trzyletni plan marketingowy oraz sprzedażowy, uwzględniający cele, które klient pragnie osiągnąć. Strona bluedgebiz.com jest kluczową częścią biznesu, który prowadzi Wilson. Użytkownicy mogą znaleźć na niej informacje o usługach, które świadczy firma, a także zobaczyć portfolio. Istotnym jest, aby strona była stale dostępna dla klientów.

Wilson posiada ogromną wiedzę w takich dziedzinach jak marketing i sprzedaż, jeśli natomiast chodzi o działanie strony internetowej, oddał tą część w ręce zatrudnionych przez niego programistów:

Wiedziałem, że muszę wdrożyć jakąś formę zabezpieczeń swojej strony, jednak zawsze odkładałem to na później. Któregoś dnia mój dostawca hostingu poinformował mnie o problemach z zabezpieczeniami i lukach w mojej stronie. Wtedy postanowiłem sięgnąć po SiteLock.” 
Darin Wilson


SiteLock został zainstalowany na bluedgebiz.com. Teraz Wilson jest natychmiastowo alarmowany, gdy wykryty zostanie podejrzany kod lub znalezione nowe luki w zabezpieczeniu. Ponad 15 000 stron oraz 20 000 linków zostało przeskanowanych na stronie w ciągu zaledwie miesiąca od instalacji.

Jak podobał Ci się ten artykuł?
5
Liczba ocen: 1
Jak amerykańskie firmy wykorzystują SiteLock

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poznaj najnowsze wpisy w kategorii Bezpieczeństwo

Uważaj na fałszywe maile

Wyłudzanie danych. Uważaj na fałszywe wiadomości

Wyłudzanie danych. Fałszywe maile. Podejrzane sms-y. Zjawisko znane jest niemal w każdej sferze sieci. Większość z nas przynajmniej raz mogła się już spotkać z próbą wyłudzania danych.

Czytaj dalej >>
DMARC - czyli jak zwiększyć bezpieczeństwo korespondencji mailowej

DMARC – czyli jak zwiększyć bezpieczeństwo korespondencji mailowej

Codziennie wysyłamy globalnie setki tysięcy maili. Korespondencja mailowa zrewolucjonizowała komunikację. Bezpieczeństwo, słowo klucz nabiera szczególnego znaczenia. Poznaj rekord DMARC.

Czytaj dalej >>
Certyfikat VMC

Logo Twojej firmy w poczcie e-mail. Poznaj certyfikat VMC

VMC jest rodzajem certyfikatu cyfrowego, który potwierdza autentyczność Twojego logotypu w wiadomości. Oznacza to, że wysyłając e-mail, w skrzynce odbiorczej, adresat zamiast Twoich inicjałów, może zobaczyć logotyp Twojej marki.

Czytaj dalej >>